29 kwietnia, 2012
29 kwietnia, 2012
1) Człowiek musi jeść określoną ilość węglowodanów
Istnieje pogląd, że ponieważ mózg zużywa 120g glukozy to powinniśmy jeść. Prawdą jest, że nasz organizm potrafi sam wyprodukować ponad 200g glukozy w razie potrzeby. Ponadto posiadamy duża ilość glikogenu zmagazynowaną w wątrobie i mięśniach i dopóki nasza aktywność nie jest wysoka nie potrzebujemy uzupełniać tych zapasów non stop. Dodam, że organizm dopiero po 16 godzinach postu zaczyna sam produkować glukozę.
2) Niskokaloryczna dieta to dieta wysokoproteinowa.
Nieprawda, to jest dieta z umiarkowaną ilością białka i wysoką zawartością tłuszczu. W ten sposób organizm zmuszony jest do pozyskiwania energii z tłuszczu zamiast z węglowodanów jako preferowanego źródła, co powoduje spalanie tkanki tłuszczowej.
3) Ketoza pojawiająca się przy diecie niskowęglowodanowej jest szkodliwa.
Nie jest dopóki nie jest się diabetykiem. Stan, w którym organizm zużywa do pozyskiwania energii wyłącznie z zapasu tłuszczu wbrew pozorom jest korzystny dla organizmu. Badania wskazują, że mózg preferuje ketony jako źródło energii. Warto dodać, że nawet przy sporym ograniczeniu węglowodanów nie jest łatwo wejść w stan ketozy. Szacuje się, że potrzeba mniej niż 50-80 g węglowodanów, co przy zbilansowanej diecie niskowęglowdanowej (100 -150g) przeważnie nie zachodzi.
4) Niskowęglowodanowa dieta oznacza brak węglowodanów.
Jak najbardziej węglowodany są obecne, pochodzą tylko z innego źródła. Są to głównie warzywa i owoce, brak węglowodanów przetworzonych, które podnoszą poziom insuliny.
5) Dieta nieskowęglkowodanowa nie dostarcza odpowiedniej ilości błonnika.
Warzywa i owoce (szpinak, sałaty, awokado, brokuł, kalafior, seler, bakłażan, gruszki) zawierją wystarczającą błonnika przy nieskiej zawartości węglowodanów, podobnie siemię lniane czy kokos.
6) Niskowęglowodanowa, wysokotłuszczowa dieta blokuje aorty i prowadzi do chorób serca.
Pogląd oparty na przekonaniu, że kasy nasycone i cholesterol powodują choroby serca. Badania wskazują, że nie ma takiej korelracji. Jest dokładnie na odwrót: duże spożycie węglowodanów i podwyższony poziom cukru i insuliny jest przyczyną stanu zapalnego organizmu i chorób serca.
7) Złożone węglowodany są zdrowe i niezbędne dla organizmu.
Nie ma kluczowych niezbędnych węglowodanów…są kluczowe aminokwasy czy kwasy tłuszczowe, ale nie istnieją niezbędne węglowodany. Dosłownie mówiąc: nie dostarczysz białka – umrzesz, nie dostarczysz tłuszczu – umrzesz, nie zjesz dostarczysz – przeżyjesz, Twoje ciało sobie poradzi. Nie potrzebujemy tak naprawdę do przeżycia glukozy z zewnątrz.
Złożone węglowodany mają opinię zdrowszych ponieważ nie wywołują nagłego wyrzutu insuliny do krwi, prawda jest taka, że stymulują wydzielanie insuliny i utrzymują ją na wysokim poziomie, jest to tylko rozłożone w czasie.
To ile należy jeść węglowodanów zależy głównie od naszej tolerancji węglowodanowej oraz aktywności fizycznej, Są osoby, które spożywając dużą ilość węglowodanów nie mają problemów ani z utrzymaniem wagi ani z poziomem cukru. Jednak większość z nas nie powinna przekraczać 150g dziennie przy braku aktywności fizycznej. Przy intensywnym i długim (ponad 60 min) treningu warto uzupełnić zapasy glikogenu. Powszechnym stosowanym źródłem są owoce o wysokim indeksie glikogenicznym takie jak banany. Warto jednak zaznaczyć, że fruktoza w nich zawarta jest metabolizowana w wątrobie i zapasy glikogenu właśnie tam są uzupełniane, pomijając uzupełnienie glikogenu w mięśniach. Lepszą opcją jest glukoza obecna np. w warzywach z dużą zawartością skrobii.
Warto dodać, że ograniczenie węglowodanów jest dla organizmu szokiem. Dlatego w początkowym okresie adaptacyjnym osoby odczuwają osłabienie, zawroty głowy, senność. W rezultacie organizm uczy się pozyskiwać energię z zapasów tkanki tłuszczowej, zwiększa się wrażliwość na insulinę, zmniejsza się chęć podjadania czy napadów głodu lub chęci zjedzenia czegoś słodkiego.
Jeśli wciąż nie przekonałam nikogo do ograniczenia przetworzonych węglowodanów to może fakt, że w naszym krwiobiegu jest tylko 5 gram cukru będzie argumentem 🙂